4: Matka Marynia - najstarsza córka Zosia - córka Ciotka - rodzona siostra Matki
MĘSKICH
2: Ojciec Oleś - syn
DZIECIĘCYCH / STATYSTÓW / INNYCH
1: Lunia - najmłodsza córka
ILOŚĆ AKTÓW / OBRAZÓW, ILOŚĆ SCEN W AKTACH
I akt - 12 scen II akt - 6 scen III akt - 9 scen
MIEJSCA AKCJI
Jedno miejsce akcji - mieszkanie.
Akt I - Scena przedstawia dość obszerną kuchnię, przedzieloną na całą szerokość kolorową firanką. W głębi, za tą przedzieloną połową kuchni, drzwi prowadzą do sieni. Ta druga połowa przestrzeni w głębi - to niby przedpokój. Na lewo drzwi do pokoju. Ale cała uwaga widzów skupia się na tym, co dzieje się w kuchni. Tu, nie tylko gotuje się nędzna strawa, oni tu w zimie spędzają wszystkie chwile dnia, wolne od pracy. Tutaj także, na tapczanie, śpi Ojciec. Tam, w sąsiednim pokoju, stoją staroświeckie meble (garnitur kryty zielonym, wypłowiałym rypsem) „na pokaz”. Ten pokój mieści w tylnej ścianie niszę, a w tej niszy umieszczono łóżka. Akt II - Scena przedstawia pokój urządzony z pewną pretensją do elegancji. Ale ubóstwo wyziera z wszystkich kątów. W głębi nisza - a w niej zaścielone dwa łóżka. Na stole - lampa. Pod oknem biurko. Gdzieś z boku stoliczek -na nim sztuczna, przyniszczona palma. Okno ustrojone pocerowanemi firankami. Pod stołem wyszarzany dywanik. Dwie szafy przy ścianie bocznej. Zegar - lustro - pianino - olejodruki. W kaflowym piecu pali się skąpy ogień. Za oknem zima. Akt III - ten sam pokój, co w akcie II; za oknem lato
ELEMENTY KOSTIUMOWE / REKWIZYTY
Pieniądze, których ciągle brak, których ciągle ktoś od kogoś wymaga, które są jałmużną lub pensją.
Jedzenie: kartoflana zupa i mleko są symbolami biedy; kiełbaski, arak, cukier, cytryny i herbata są próbą życia ponad stan, podarowania sobie odrobiny luksusu; wino i tort są, nie do końca świadomą, manifestacją wyższości Ciotki nad własną siostrą; czekoladki, którymi Lusia dzieli się z Marynią są nadzieją na lepszy czas, na to, że któremuś z nich może się jeszcze udać wyjść z tytułowej nędzy.
ODNIESIENIA MUZYCZNE / LITERACKIE
Oleś nieustannie recytuje fragmenty dramatów, w tym Zbójców Friedricha Schillera oraz, w akcie II, fragment Nie-Boskiej komedii Zygmunta Krasińskiego i W sieci Jana Augusta Kisielewskiego.
JĘZYK
OGÓLNIE
Proza.
CECHY SZCZEGÓLNE JĘZYKA
Język jest archaiczny, ale dialogi są wartkie. Zrozumiały współcześnie, brak wtrąceń z języków obcych, brak stylizacji językowej.
Tytułowa nędza oznacza brak środków do życia, ale jest też upadkiem ducha, woli życia i podeptaniem godności. Wykluczenie ekonomiczne jest bezpośrednią przyczyną duchowej nędzy. Dramat nie pokazuje heroicznej rodziny, która mimo braku podstawowych środków do życia jest dzielna i czerpie siłę z bycia razem. Pokazuje za to, jak kryzys doprowadza do konfliktów, staje się przyczyną roszczeń w imię tzw. „zasad” i pielęgnuje stereotypy funkcjonowania w społeczeństwie na przykładzie jego mniejszej komórki - rodziny.
Rodzina to, jak mówi Oleś, zbrodnia sankcyonowana przez tradycyę. Dzieci szukają różnych dróg ucieczki od patologii, jaką jest rodzina. Próbują redefiniować to pojęcie, znaleźć dla siebie inną możliwość. Zamożna ciotka i jej rodzina rodem z Moralności Pani Dulskiej podkreślają tylko, jak bardzo potrzebna jest ta redefinicja, która w dzisiejszych czasach częściowo się już dokonała. Ale obowiązki dzieci wobec rodziców i rodziców wobec dzieci są nieustająco gorącym tematem, szczególnie w obliczu Praw Dziecka, o które rozpaczliwie wołają bohaterowie Kallas, a których my jesteśmy beneficjentami.
M.J.
Odwrócenie ról - opieka dzieci nad rodzicami.
Rodziny patologiczne, w których na utrzymanie domu pracują dorastające dzieci.
Ojciec i matka są jedynie figurami, które biernie oczekują na poprawę sytuacji.
A.K.
Rodzina jako dysfunkcja społeczna, patologia.
Ustawa przyznająca 500 zł na dziecko. Konotacje między pojęciami: dziecko - pieniądze - rodzina.
Pytanie czy dziecko ma prawo lub społeczne przyzwolenie opuścić rodziców?
K.W.
PROBLEMY / MOŻLIWOŚCI AKTORSKIE
Ojciec i Matka są interesującymi postaciami. Poznajemy ich już w kryzysie, ale od czasu do czasu przebija powidok dwojga ludzi, których imion nie mamy szansy nawet poznać, bo nędza sprowadziła ich jedynie do ról społecznych, do stereotypów - przestali być ludźmi, stali się Matką i Ojcem.
M.J.
Postaci tendencyjne, jednowymiarowe, płaskie.
A.K.
Postacie nieporywające, dość letnie - ich bierność i stagnacja nie ma żadnej temperatury. Nie męczą, nie wzruszają, nie irytują, nie intrygują, nie mącą, nie bawią, nie smucą. Nie wzbudzają emocji.
K.W.
PROBLEMY / MOŻLIWOŚCI INSCENIZACYJNE
Tekst już się trochę zestarzał. Trudno mi jest wyobrazić sobie jego realizację. Wątek kryzysu i relacji rodzinnych są tu ciekawe i wciąż aktualne, ale zmieniła się sytuacja społeczno-polityczna, więc realizacja wymagałaby solidnej adaptacji i aktualnego komentarza.
M.J.
Może trącić myszką - potrzebuje ciekawego uwspółcześnienia.
A.K.
Dramat zupełnie nie dzisiejszy. Bieda i bezrobocie wciąż dotykają wielu ludzi, ale rzeczywistość mamy już inną - inne problemy, inne możliwości. Niewiele tylko zmieniła się ludzka mentalność, ale to za mało, aby tekst nie wymagał adaptacji literackiej przed wystawieniem go na scenie.
K.W.
UWAGI DODATKOWE
Zakończenie jest niestety dość poetyckie, w kontraście do naturalistycznych treści i formy całego dramatu… Milczenie. Ktoś jęknął i głos ten zabrzmiał tak, jakby wśród ciszy pękła struna harfy.
M.J.
[…] Młode uciekają w świat, gdy im tylko skrzydła podrosną, a stare nie wstrzymują ich lotu. Nie żądają wdzięczności za to, że je na świat wydały.
Trzeba uważać przy realizacji, żeby nie iść w tzw. sztukę mieszczańską, salonową. Bliskie Moralności Pani Dulskiej. Podobne w stylu, choć dziejące się w mniej zamożnej rodzinie.
A.K.
Z całym szacunkiem dla autorki, ale przychodzi mi na myśl zdanie - tytuł adekwatny do treści. Nie przemawia do mnie ani historia, ani bohaterowie. Temat jest ciekawy. Przy pierwszych stronach dramatu pomyślałam o małych, biednych, domkach pośrodku niczego - takich, które się mija, jadąc podmiejskimi drogami. Pamiętam takie domki na Podlasiu. Został mi w głowie ich obraz zimą, jak tak samotnie tkwią w śniegu, w naprawdę ogromnych ilościach śniegu naokoło nich. Bez żadnych śladów, z jedną wydeptana dróżką do drzwi wejściowych. Ale podczas dalszej lektury dramatu ten obraz gdzieś się rozproszył, a emocje uleciały.
K.W.
INFORMACJE PRAKTYCZNE
DATA POWSTANIA
1905
WYDANIE
Kallas Aniela, Nędza: dramat w 3 aktach, nakładem księgarni D. E. Friedleina, Kraków; E. Wende i S-ka, Warszawa, 1905
DOSTĘPNOŚĆ
Biblioteka Narodowa, polona.pl
PRAPREMIERA
brak informacji
INNE WAŻNE REALIZACJE
brak informacji
CIEKAWOSTKI
Tekst zadedykowany jest Ludwikowi i Irenie Solskim.
Prawdziwe imię i nazwisko autorki: Aniela Korngutówna; używała też pseudonimów: Juliusz Piasecki i Marian Biliński.